A tu wrażenia
Ach , ci polacy... Ale Lizy nie są dla mnie jakąś tragedią .
To nie to samo , co moje kochane Fleur , ale włosy i główka znośne . Nawet ubrania w swoim rodzaju . Dla mnie Lizy to nie jakieś wow , ale lalki fajne , z lwią grzywą :)
Jak będe chciała , to kupię sobię na pewno Lizę z Olx...Ale we wtorek , na pewno wypatrzę sobie jakąś lalę , nie Lizę , (bo pewnie Lizy nie będzie ) ale jakąkolwiek oprócz Laleka(faceta)
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz