wtorek, 26 stycznia 2016

Rey .

,,Przyjechałam do Biedronki . Półki pełne żarcia . Aż nagle coś przykuło moją uwagę . To była...Rey."
Tak . Rey to kolejna lalka w mojej kolekcji   . Jest to lalka z seri ,,Sparkle Girlz" . Kosztowała 7zł , bo była malutka  , ale to nie znaczy że nie niestarannie wykonana . Ma długie brązowe włosy bez łysiny , ładną twarz . Ma tylko sukienkę nieprzekonującą . Ale bardzo mi się podoba . Ma napisane na pudełku : Bajeczna księżniczka , więc przypuszczam że jest to Roszpunka . Ma mold body za sukienką i wmodelowane w nogi niebieskie buty . Ale nic takiego , że sukienka jest taka nie w moim typie . Poproszę babcię , wydzierga na szydełku...Nazwałam ją Rey , bo wyglądała mi z buzi i włosów jak bohaterka Gwiezdnych Wojen . 
                                                  Tak wyglądała moja Rey w pudełku(podobnie):
,,A jednak...Little princess!"
                                 

4 komentarze:

  1. malunek oczu przywiódł mi na myśl
    te fajniutkie Best Friends :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Ja ją już zauważyłam w niedzielę , ale kupiłam dopiero we wtorek :P
      Trzymałam ją , i nie puszczałam nawet to wzięcia siateczki , bo bałam ze ktoś ją weźmie , bo była ostatnia :)

      Usuń